niedziela, 4 listopada 2012

dla królowej śniegu


 Kiedy zobaczyłam schemat pomyślałam sobie że może być nieco trudno. Przygotowałam sobie koraliki i ... tragedia bo pierwotne duże koraliki które chciałam użyć okazały się wielgachne !Wpadłam w małą panikę czy mam inne pasujące koraliki ale w mniejszym rozmiarze. Nerwowo przeszukiwałam koszyk by odszukać 3 opakowania Fire Polish. A i tak nie miałam pewności czy wystarczy bo schemat nie pokazuje takich rzeczy. ( zresztą jest tak prostu że sama muszę czasem coś wymyślić by było ok)
Naszyjnik składa się z 3 etapów - pierwsze dwa poszły mi tak szybko że nawet pomyślałam jaka to głupia byłam że się martwiłam. A potem zaczęły się sopelki ... pracę zaczęłam ok 17 to skończyłam tuż przed północą. A i tak skopałam. Ale pruć nie będę.



Dzień wcześniej popełniłam znany już wzór w kolorze wiśniowym z dodatkiem bieli. Nie jest tak zachwycający jak czarny czy hematytowy.

5 komentarzy:

  1. Mnie się każdy podoba :)
    Wyobrażam sobie, że kosztuje to dużo pracy i cierpliwości.
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest prawda.Każdy z tych cudeniek kosztuje ogrom czasu, pracy i materiał.Jednak kiedy przyjdzie Anicie ustalić cenę adekwatną do poniesionych kosztów(koszt to nie tylko zakupiony materiał) to usłyszy"a czemu tak drogo?".To są niestety "uroki" zarobku na rękodziele.
      Życzę jednak duuuużo klientów bez zastrzeżeń:)

      Usuń
  2. Obiezyswiatko nad każdym projektem się siedzi to fakt :) no a co do wiśniowego ... jako czerwony dodatek jest idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Vipek no 100% racji ! Ostatnio wyceniałam to co pojechało do Wielkopolski. Tam w pracowni chwaliłam się tym plecionym naszyjnikiem i padło pytanie o cenę. Powiedziałam że nie potrafię wycenić swoich prac ( chociaż cenę miałam) :) poproszono więc panią która w beadingu siedzi długo i ... jak podała cenę to okazało się że moja nie stanowi nawet 50% jej.

    OdpowiedzUsuń
  4. A pewnie, że niektórym klientom się będzie za dużo wydawać. Ale pracę trzeba docenić i wynagrodzić.
    Ale nie przejmuj się Pestko, tylko nie daj się wykorzystać.
    O.

    OdpowiedzUsuń