Ostatnimi czasy nie ma jak błysnąć kreatywnością własną. Chęci są ale czasu brak. Na dzień dzisiejszy wszędzie wiszą bańki , suszy się glina, pudełka stoją na różnych etapach. Obiad przywieziony o 13 zdarza mi się zjeść o 18. Czujecie ten świąteczny przedczas?
Dziś kilka prac wykonanych na zamówienie.
No ale żeby nie było że tak nic od siebie to w końcu po miesiącu udało mi się zrobić lampion jesienny... chociaż jak teraz patrzę to trzeba było od razu robić zimowe :)
Same Piekne prace :)))) Slicznosci :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystko super, ale lampion cudeńko!
OdpowiedzUsuńpiękne prace, świecznik rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe prace
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy tworzysz :-)
OdpowiedzUsuńświetne prace, a najbardziej podoba mi się butalka i świecznik :)
OdpowiedzUsuńpiękne prace :)
OdpowiedzUsuńŚwietna butelka i lampion! :)
OdpowiedzUsuńO rany, ale CI się tego nazbierało? Cudne prace :)
OdpowiedzUsuńSame cuda pokazałaś;)
OdpowiedzUsuńMnie tez najbardziej urzekła butelka i jesienny świecznik.
Jesienne ozdoby powinno się robić latem,a jesienią już zimowe.
Pozdrawiam.
ależ cudeńka!!! już pierwsza butelka mnie urzekła, a potem reszta... :)
OdpowiedzUsuń