Bo u mnie taki deskowy sezon teraz trwa :) w końcu zima co nie? I na deskach się śmiga :) Paradoksalnie u mnie na południu śniegu brak to zadowalam się takimi deskami jakie wpadną w ręce :)
Deska jest z tych recyklingowych.
Serwetka z moim ulubionym motywem z którym przyznaję mam problem bo jest ... troszkę za ciemna na jasną farbę :) Tu sprawdziła się idealnie. Do tego pasta i szablon. Kolorowe kartki na notatki idealnie uzupełniają kolorystycznie paryską "szarawkę".
Wszystkim chętnym w podaj dalej dziękuję. Dwa zgłoszenia już mam. :)
Bardzo ładna deseczka na zapiski...i ten motyw francuski bardzo romantyczny mimo wszystko :) Pozdarwiam
OdpowiedzUsuńfajna :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna deska! :) też bardzo lubię ta serwetkę :)
OdpowiedzUsuńFajne pomysł na recykilng:)
OdpowiedzUsuńFajny motyw na deseczce :) U mnie śniegu też prawie nie ma. Choć nie jestem pewna, czy to już śnieg, czy jeszcze szron... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cudeńko!
OdpowiedzUsuńO.
Rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńUrocza deska:) bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń