Kiedy wychodzi się z domu o 5 rano a kończy pracę o 21 człowiek nie ma czasu na to by zobaczyć co u internetowych znajomych. Czasem niemal zasypiałam pod prysznicem. Tyle pracy - zamówień , przygotowań do świąt , na kiermasze a w międzyczasie jeszcze zafundowałam sobie zmianę adresu pracowni :) Powiem Wam że człowiek może spakować się w jeden dzień ale rozpakować nie da rady .
Właściwie nie wiem od czego zacząć ...
chyba na samym początku była afrykańska wymianka . Moją parą była Mrumru z Pokoju na poddaszu - bardzo ucieszyła mnie jej paczuszka :) wspaniałości z których korzystam na co dzień :)
A ode mnie poleciały ( posiłkuję się zdjęciem od Mrumru)
Prezenty ode mnie ( znaczy nie ode mnie tylko od Mikołaja ) powędrowały do Beatki z bloga szczesliwyzakatek.blogspot.com. Wcześniej oczywiście otrzymałam list w którym Beatka prosiła o kilka rzeczy. Niestety nie udało mi się zrealizować całej listy ale mam nadzieję że Beata była zadowolona
Ja otrzymałam prezent od Magdy która nie bloguje. Przyznałam że było mi trudno stworzyć listę ( bo łatwiej prawda kiedy widzimy kto się czym zajmuje) no ogółem miałam trochę obaw ale okazały się bezpodstawne.
Przyznam że paczuszkę otworzyłam dużo później niż 6 grudnia. Ja naprawdę nie miałam czasu nawet na najmniejsze przyjemności ( największą przyjemnością był sen powyżej 4 godzin :) )
W pęknie zapakowanym pudełku było kolejne pudełko. A w środku herbatki , ciepłe skarpety , kubek , kolczyki oraz aniołek :)
A tuż przed wigilią doszła do mnie jeszcze jedna paczka. Najpierw bardzo się zdziwiłam ale kiedy zobaczyłam kto jest adresatem buzia mi się roześmiała :) Dawno temu zapisałam się w zabawie podaj dalej u Danusi :) warto było czekać bo taką choineczkę chciałam sobie zrobić sama ale tradycyjnie zabrakło mi czasu ( mówię Wam do Bożego Narodzenia trzeba się przygotowywać zaraz po Wielkanocy)
Dlatego też kto ma ochotę na podaj dalej ?? Dwie pierwsze osoby które się zgłoszą proszone są o przesłanie adresu do wysyłki ( chociaż ostrzegam że realizacja może potrwać do miesiąca)
a ja? postaram się pisać częściej i częściej zaglądać do Was dziewczyny bo prawda taka że człowiek się przywiązuje a mnie tak wiele pięknych rzeczy w Waszym wykonaniu ominęło. Jak się uda po mału nadrobię. Sama mam też kilka rzeczy którymi chcę się pochwalić chociaż są też niestety takie które poszły w świat zanim zdążyłam je uwiecznić.
Czyli swieta nie byly dla ciebie chwila wytchnienia :)?
OdpowiedzUsuńNo ale chyba warto bylo i jakies pozytywne stronu takiego "kolowrotka" musza byc bo inaczej bys tak nie smigala od piatej rano :))
Pozdrawiam serdecznie i szczescia w nowym roku zycze:)
Nika
PS No to jeszcze dodam, ze chociaz u mnie nic ciekawego cie nie minelo, bo ja tak bardzo manuana nie jestem choc czasem dos dekupazowego "popelnie" :)
z mojej strony pełne zdowolenie z wymianki :) bransoletke i zakładke dałam siostrze bo ona bardzo lubi te klimaty (a niechc się też cieszy ;) ) a kolczyki robią do dziś furore :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace :)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na Twoje nowe posty! :)
W Nowym Roku życzę Ci więcej czasu i chwil wytchnienia :) Prace świetne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wymianki , wszystkiego najlepszego w Nowym Roku , pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj, wiem co to znaczy niedoczas i niedospanie... wiem, wiem... :D Piękne wymianki sobie porobiłyście!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
ja się zapisuje na podaj dalej :)
OdpowiedzUsuń