czwartek, 20 czerwca 2013

manekin

Od chwili kiedy zaczęła się moja przygoda z decoupage chciałam jednego.
Ja nawet pamiętam tę chwilę. Poznań - ul. św Czesława. Kreatywnie.
Stał tam taki manekin i zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Bez wzajemności co prawda ale z mojej strony była to miłość czysta i pożądliwa.
Przez długi czas uważałam że nie mam zdolności by go zrobić. W końcu zakupiłam niewielki manekinek z papier mache ... który przeleżał dłuugi czas w szafie.
Ale jakiś miesiąc temu ... dorosłam lub dojrzałam do zrobienia go. Zużyłam wszystkie guziki jakie miałam na papierze klasycznym. Troszkę konturówki.
Bardzo rzadko podobają mi się moje prace ale akurat z tego manekina jestem zadowolona :)







A niedawno temu ... zrobiłam jak najbardziej pełnowymiarowy manekin :) znaczy rozmiar 38 ( ale z małym biustem ;) ) ale to historia na zupełnie inny wpis :)

czwartek, 13 czerwca 2013

skrzynka na wino II

Po tym jak pierwszą skrzynkę postarzyłam kolejną zachciało mi się zrobić w zupełnie innym stylu.
Postanowiłam pójść z zupełnie inną stronę.
Bawię się prostymi formami. I szablonami.





poniedziałek, 10 czerwca 2013

chustecznik

Dawno nie pisałam.
Częściowo przez brak weny.
Częściowo przez natłok obowiązków.
A już zupełnie przez to że będąc na szkoleniu które z przerwą obiadową zajęło 12 godzin jestem wypluta twórczo :)
Dlatego też zaglądam do archiwum i wyciągam bielony chustecznik wykończony szablonem.



niedziela, 2 czerwca 2013

niebieska skrzyneczka

Dla damy na skarby :) albo na co chce :)

Miała wyglądać zupełnie inaczej. Naprawdę !! Znalazłam w katalogu pięknie zrobioną szkatułkę i postanowiłam ją odtworzyć ! No i wyszło zupełnie co innego . Ale wg moich sąsiadek wyszło znacznie lepiej :) Tak jak i ja one też lubią prostotę :)



Zastosowałam 2 odcienie niebieskiej farby , szablon i farba kremowa, papier klasyczny.

piątek, 31 maja 2013

kółeczko Mobidai

Jeszcze w lutym zakupiłam kółeczko mobidai. No i książkę na temat Kumihimo. Książka jak i kółko przeleżały razem z satynowymi sznurkami kilkanaście tygodni by dojrzeć. Na kiermaszu książkę miałam ze sobą by coś poczytać i czegoś się nauczyć.
Jestem zaskoczona swą znajomością języka czeskiego !! Tym bardziej że nigdy się go nie uczyłam :D Ale przeczytałam , zrozumiałam widać tyle ile powinnam i przystąpiłam do prób.

Kumihimo tak bardzo wciągnęło że robi na nim już moja córka a dziś sąsiadka ze sklepu obok usiadła na chwilę i po krótkim tłumaczeniu leciała ze sznurkami jak zawodowiec :D

Na razie pochwalę się jednym efektem bo reszcie schną końcówki :)


środa, 29 maja 2013

skrzyneczki i pudełeczka

Przed kiermaszem trochę się napracowałam. W końcu chciałam aby był duży wybór wszystkiego :)
To na początek pokażę te niewielkie pudełeczka :)

Mister Kot :) całość w kolorze niebieskim ( takie fajne bejce znalazłam )
Uznałam że jakikolwiek dodatek by kociakowi zaszkodził - dlatego jest nieco goło ale kocisko jest na pierwszym miejscu :)

Za to lawendowe pudełeczko jak najbardziej otrzymało białą rozjaśniającą kokardkę. Fiolet to też bejca !
I moje ulubione romantyczne pudełko z aniołami. Utrzymane w tonacji szaro-fioletowej ( ale tego fioletu nie widać prawie) otoczone koronką.

Wszystkie pudełka do kupienia w SrebrnejvAgrafce.



poniedziałek, 27 maja 2013

zaległości i podaj dalej

Przyznaję że przez ostatni tydzień nie zaglądałam do Was i teraz mam ogromne zaległości ale ja sobie je nadrobię :)
Pochłonięta byłam przygotowaniami do Jarmarku Tradycji który odbył się w Krzeszowicach w ramach Majówki hrabiny Zofii.

Wystawców było naprawdę wielu i oczu nie można było oderwać od straganów ale niestety kupujących znacznie mniej. Często słyszałam że nadzieje były większe. Moje podobnież.



Nasze ( bo pojechałam z córką ) stoisko. Człowiek myśli że jak dostanie taaaką przestrzeń to nie będzie miał co na niego włożyć a okazało się że gdybym wzięła stolik to i na nim by coś stało.

Ale zacząć chciałam od prezencików które otrzymałam od Was drogie twórcze koleżanki :)

Jakiś czas temu upolowałam licznik u Mamonka i otrzymałam od niej takiego oto przystojniaczka :)
Wisi sobie więc Józek na klamce od szafy i codziennie rano umila  mi początek dnia :)

Potem udało mi się upolować licznik u Romy.  Wiedziałam że Roma przygotowuje sutaszową niespodziankę ale kiedy rozerwałam kopertę to zachwyt wbił mnie w podłogę :)



Jest przecudownej urody i w Krzeszowicach mogłam się nim chwalić ile wlazło :) Wiele osób się zachwycało :) miło mi było mówić że to od zdolnej kobietki :) tym bardziej że było tam parę prac które przy tej mogły się schować.

Była też Wymianka Serduszkowa dla Mam.
Wymiankę organizowała Angela Masa Solna która to też była moją wymiankową parą :) Muszę powiedzieć że szybkość przesyłki mnie zaskoczyła ale zawartość ... :) no nie chcę się powtarzać ale biorę na świadka córkę że głośnemu wyrażaniu emocji  nie było końca :))
Muszę powiedzieć że wymiankowe prezenty nie tylko ucieszyły ale też stały się inspiracją :) w końcu zagniotłam z córką masę solną i też coś tam sobie porobiłyśmy :) Na razie nadaje się to tylko do szuflady bo miałam problem z wysuszeniem ale teraz już u Angeli doczytałam i wiem gdzie zrobiłam błąd.
Ode mnie do Wielkopolski poleciały następujące rzeczy :
Trochę bałagan mam na stole :)) ale prawie zapomniałam zrobić zdjęcie i na szybko na moim sklepowym stoliku strzelałam  z aparatu :)


Podaj dalej : to zabawa która polega na wysłaniu dwóm osobom niedużych upominków. Ja zgłosiłam się u Olinki i otrzymałam jak widać :)
Ptaszki od razu gromadką obsiadły lodówkę , serduszko wisi niedaleko Józka ale stempelki wprawiły mnie w konsternację !!Bo ja w pierwszej chwili nie załapałam do czego one są :D

I dlatego podaję dalej ! dwie pierwsze osoby które w komentarzu pod tym postem zgłoszą chęć udziały w podawajce otrzyma ode mnie moje drobiażdżki. Potem muszą ogłosić na swoim blogu kolejne podaj dalej dla dwóch osób.

to co ? są chętni?? :)





środa, 22 maja 2013

raz jeszcze candy i kubek na długopisy

Nie zgłosiła się jedna z Pań więc przeprowadziłam ponowne losowanie.
Na szczęście nie wyrzucałam karteczek i kiedy wyjmowałam je z szafy wypadła jedna z nich.
Nika jest tą osobą której nick odczytałam.
Proszę więc o adres bo za tydzień znów będę losowała :D

Jedną z technik które lubię jest postarzanie. Skrzynkę na wino już pokazywałam.
Powstał też kubek na długopisy. Tym razem papier ryżowy ( dla tych co twierdzą że nadaje się on tylko na szkło ;) ) i tradycyjnie shabby chic , medium angelicum , opryski.



Miał jechać ze mną do Krzeszowic ale tak się spodobał jednej z klientek że zostaje w Wadowicach i będzie służył jako kubek na ... jakieś rzeczy które mają dentyści :)

wtorek, 21 maja 2013

Jarmark Tradycji w Krzeszowicach

A może któraś z koleżanek też się wybiera??

Już w najbliższy weekend w ramach Majówki hrabiny Zofii odbędzie się Jarmark Tradycji.
Będę na jednym ze stoisk - chociaż którym nie wiem bo się dowiem w sobotę rano :)
Impreza trwa dwa dni i ma całkiem ciekawy program ( program)


poniedziałek, 13 maja 2013

starość a radość :)

Ostatnimi czasy w ciągłym użyciu mam patynę i medium angelicum.
Pudełko na wino wyszło przypadkiem. Klientki bardzo chętnie je kupują dlatego swoich sił chciałam spróbować i ja.
Użyłam też papieru klasycznego który wywołuje jakiś strach , ale kiedy już ktoś spróbuje okazuje się że sięga chętniej.
Z początku pudełko było po prostu jasne oklejone motywem. Wyglądało dobrze ale kusiło mnie by coś jeszcze dodać. Ciągle wahałam się miedzy pittorico a właśnie postarzaniem.

A może jednak trzeba było postawić na cieniowanie?? :)





Jak widać jest i medium angelicum i patyna a nawet odpryski ( które czule nazywam kupami much).