niedziela, 28 kwietnia 2013

kanciaście

Skoro było na okrągło i z cytrynami to dam coś twardego i kanciastego :)

Pomysł zrodził się przypadkiem kiedy to klientka kupując świeczniki szukała natchnienia w serwetkach. Ona postawiła na lawendę a ja na kamienie :)

Po za tym nie bardzo kiedy mam tworzyć tak pod siebie. Mimo że pracownia istnieje niecałe 2 miesiące zdarza się jak teraz że mam trochę zamówień i siedzę nad nimi. Ostatnio robiłam bransoletki i szkatułkę z żabą a na stole leżą serwetniki i świece i coś jeszcze o czym nie pamiętam ale na pewno sobie zapisałam :)

Oczywiście największym problemem jest wycena swoich dzieł. I czasem podaję cenę zaniżoną - zwłaszcza kiedy ktoś z zaskoczenia pyta mnie ile będzie to kosztowało. Ale z miłym zaskoczeniem obserwuję że są ludzie którzy rozumieją że rzeczy ręcznie robione są wyjątkowe , oryginalne no i w jednym egzemplarzu :) a to jest warte swojej ceny.

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

świeczniki

Między klientami a herbatą na werandzie ( mam pracownię w świetnym miejscu :) ) przy stole robię różne rzeczy.
Niestety nie pochwalę się lawendową książką na przepisy bo klientka zabrała wcześniej i nie zdążyłam obfocić. A szkoda bo takiej ilości fioletu z dodatkami na pewno nigdzie nie widzieliście :)

Za to przygotowuję się do kiermaszu w Krzeszowicach ( 25-26 maja).
Jedna z prac.

 Komplet cytrynowych świeczników.

Przypominam o candy !
Miło mi też powitać setnego obserwatora :) Adres posiadam więc niedługo zapewne poleci jakiś miły upominek :)

sobota, 13 kwietnia 2013

tesoro

Dziś pod okiem Mariadele Colombo stawiałam kolejne kroki w scrapie. Bo jak dotychczas zrobiłam tylko kilka kartek i to by było na tyle :) A zawsze pociągały mnie ( bo podziwiam cały czas) te takie ładne kartki z wystającymi kwiatkami :) No sami wiecie :)
Więc kiedy nadarzyła się okazja to się nie zastanawiałam.



Jako modelka wystąpiła moja córka osobista. Nauczyłam się robić kwiatki i co znaczy słowo "tesoro"
Skarb :)

niedziela, 7 kwietnia 2013

CANDY !! POTRÓJNE URODZINOWE !

Jak zapowiadałam tak też czynię :)

Potrójne ( bo obdaruję aż 3 osoby ) candy. Z okazji urodzin bo to dzień w którym nie tylko można dostać prezent ale zrobić sobie upominek w postaci przyjemności obdarowania kogoś :)

6 maja obchodzę urodziny. 6 maja urodziny obchodzi też moja córka. 7 maja urodziny ma nasz osobisty mężczyzna. Jak więc widzicie imprezujemy całą rodziną :)

Z tej okazji równo miesiąc przed tą datą ogłaszam Candy.


Chciałam aby każdy zestaw był trochę o nas.

I tak  w pakiecie moim można będzie znaleźć.

Coś co mnie opisuje. Lubię czytać a i w robieniu zakładek chyba doszłam do mistrzostwa :) Kocham się też w serwetkach stąd 30 sztuk niepowtarzalnych wzorów. Chciałam też aby w zestawie było coś słodkiego ( w końcu to candy :) ) ale ciężko mi się było określić co lubię bo najbardziej lubię sernik :) Ale z owoców to np wiśnie :) stąd i wiśniowy słodki dodatek.

Pakiet córci.

Podstawą jest bransoletka z kolczykami. ( takie też składam chociaż tu wyrób mojej siostrzyczki). Córka jest na etapie strojenia się w różne błyskotki. Stąd i taki zestaw. Dodatkowo trochę drobiazgów biżutkowych. Fanka mlecznej czekolady.

Pakiet mężczyzny.

Fan truskawek w każdej postaci. Z całej naszej trójki pije najwięcej ... herbaty :)) Ale jego serce można skraść kubkiem słodkiego kakao :) Myślę że zestaw 6 podkładek wraz z kubkiem i napojem kakaowym może przynieść wiele radości niejednej kobiecie.

Zasady jak ostatnio.

Candy jest dla wszystkich bez względu na miejsce zamieszkania, pochodzenie , wyznanie i kolor włosów ;)
Osoby anonimowe proszone są o pozostawienie maila.

Wystarczy wyrazić chęć przygarnięcia cukierasów w komentarzu i umieścić banerek w bocznej szpalcie na swoim blogu.

Dodatkowo : osoba która pierwsza odgadnie ILE RAZEM MAMY LAT otrzyma jakąś małą miłą niespodziankę :)

Candy zamykam 7 maja o godzinie 20:00.

Postaram się wyniki podać jak najwcześniej.

Zapraszam :)



sobota, 6 kwietnia 2013

tuż przed candy

Już jutro pojawi się ( albo może jeszcze dziś jak znajdę chwilkę ) kolejne candy.
Ale zanim ...

Okazuje się że spękania jednoskładnikowe bywają jeszcze zagadką. Wczoraj prowadziłam mini warsztat na którym pokazywałam "jak to zrobić" . W efekcie powstał mały upominek dla wnuczki pani która u mnie była.




A sama ( aż wstyd się przyznać ) popełniłam trzeci w swym życiu chustecznik. Tym razem postawiłam na prostotę.





A co do candy... mogę zdradzić tylko że będzie urodzinowe :) potrójnie urodzinowe :)

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

w międzyczasie ...

Między jajkami a zajączkami na jajkach udało mi się zrobić też kilka mniejszych rzeczy.

Czasem sobie myślę że gdyby miały mnie opisać prace które robię najczęściej to byłyby to zakładki do książek.
Mogę ich robić dziesiątki i każda znajdzie swojego wielbiciela :)

Ale zrobię też bransoletkę ( nie ma to jak praca na małych przedmiotach :) )

Ale też ostatnio przypomniałam sobie o zdobieniu talerzy.


Robione od spodu. Wypaliłam je w piekarniku tak żeby można było je użytkować bez większych obaw.
A jutro czas wrócić do pracy i wziąć się za kilka większych projektów :)

No i myślę że do końca tygodnia ogłoszę kolejne Candy ! Tym razem wyjątkowe bo potrójne :)