Nazbierało się tego trochę.
Zacznę od wymianki gdzie tematem przewodnim były świeczki.
Ja robiłam zestaw dla Janeczki
A sama otrzymałam od Bożenki:
były tu jeszcze inne dodatki ale zostały skonsumowane :) znaczy była miętowa herbatka która powędrowała ze mną do pracy oraz miętowe własnoręcznie robione ciasteczka które moja córka pożarła oznajmiając mi że były naprawdę dobre :)
Potem poszczęściło mi się w candy. Z Poznania przywędrowała lampa która wywołała u córki łzy szczęścia :)
Jest jak najbardziej działająca i ciesząca moje dziecko dzień w dzień. Beatka podesłała coś dla mnie i nawet nie wie jaką radość mi sprawiła :) zobaczcie sami :)
Bardzo się przydaje i w pracowni i w domu :) ( no noszę ze sobą od czasu do czasu :) )
A jeszcze później udało mi się złapać licznik u mrumru. Nie byłam co prawda jedyna ale bardzo ucieszył mi mały podarunek :)
Brałam też udział w wymiance wiosennej. Tu niestety dałam trochę ciała. Bo po pierwsze zapomniałam włożyć do moich podarunków list albo kartkę ... a co gorsza kiedy na poczcie płaciłam już za przesyłkę szukając portfela wymacałam aparat i zdałam sobie sprawę że nie zrobiłam zdjęcia !! Za to mogę się pochwalić jakie cuda dostałam od Misiowego Zakątka. Ja często podkreślam że nie umiem nic szydełkować czy szyć ( oprócz koralików) więc każdy taki prezent powoduje u mnie euforię :)
Bardzo owocne wymianki i fajne wygrane :) To bardzo fajny pomysł z tymi wymiankami :)
OdpowiedzUsuńmnustwo ślicznych prezentów podostawłaś ciesz się tez że paczuszka moja dotarła bespiecznie (jakos zawsze mam obawy o funkcjonowanie poczty)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie :) Tyle różności :D
OdpowiedzUsuń