słowa nie udało mi się dotrzymać.
Z wielu rzeczy do zrobienia udało się zrealizować tylko bombki i pojemnik na grzyby suszone. Grzybów jeszcze nie ma ale podobno za dwa tygodnie będą czekały specjalnie na mnie :)
Odwiedzając Wielkopolskę nie mogłam nie skorzystać z okazji i odwiedziłam poznańskie Kreatywnie.com gdzie odbył się kolejny dzień otwarty. Cieszę się że udało mi się załapać chociaż na jeden pokaz. Też sobie zrobię domek :) Dokupiłam brakujące preparaty więc mogę działać dalej.
Już w domu spotkałam się z ludźmi dla których robiłam butelki. Chłopak był zachwycony. Podobno rodzina pytała go w którym sklepie kupił :) Cieszę się gdy klient jest zadowolony. Tym razem dostałam 7 butelek do zrobienia. Na szczęście wszystkie mają mieć jeden świąteczny motyw. Podejrzewam że butelki będą prezentami świątecznymi.
Tym razem tylko 4 bombki. Niebieska podpatrzona na wcześniejszym dniu otwartym w Kreatywnie.com jednak nie do końca zrobiona tak jak miało być . Jak zwykle jedna się popsuła i jak w przypadku jajka wielkanocnego musiała zostać łowicką bombką. Jedna mała otulona pastą śniegową a ostatnia... sospesowe motyle :)
Pojemnik ( ze słoika po kawie) czeka na grzyby :) Co prawda zabrakło mi nagle crackle dwuskładnikowego i ratowałam się jak mogłam no i wyszło jak wyszło :) z przestrogą by zawsze patrzeć czy się wszystko ma :)
Kurki rozumiem(chociaż nigdy nie suszyłam) ale żeby purchawki w słoiki pakować???:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńŻarty żartami ale świetne te Twoje dzieła
Kurek też nie suszę ale sowy suszone i dodane do sosu to niebo w gębie :D
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Ja nie mogę, ale fajny słoik. Też taki chcę. Niestety nie mam serwetki w grzybki :( Czeka mnie wyprawa do miasta a potem na grzyby :)
OdpowiedzUsuń